Witam!

To jest o moich osobistych rozważaniach, obserwacjach, doświadczeniach, myślach: o sprawach bieżących i bardziej uniwersalnych, ponadczasowych. Z niewielką ilością zdjęć i obrazów, raczej słowa. To co tu napiszę będzie pewnie jakąś wypadkową doznań mego dotychczasowego życia.

niedziela, 1 marca 2015

Życiowy hacap(HACCP)

"HACCP (ang. Hazard Analysis and Critical Control Points) – System Analizy Zagrożeń i Krytycznych Punktów Kontroli"

 Przecież nie jesteśmy pierwszym pokoleniem na naszej planecie a czasem mam wrażenie, że głupota ludzka i nie wyciąganie wniosków z historii zdaje się nie mieć końca. 

   Zacytowałem za wikipedią tłumaczenie tego nader popularnego w ostanich latach pojęcia, które nie jednemu mocno skomplikowało lub zagmatwało życie. W szczególności zasady tego systemu dotyczą głównie branż spożywczej i gastronomicznej(w celu ochrony naszego zdrowia przed złą żywnością na przykład). Ale czy w życiu codziennym nie brakuje na co dzień łamania wszelkich praw, przepisów czy ustaleń. Ileż to razy "rozbijamy" sobie głowy w kontakcie z ludźmi czy instytucjami, które postępują niezgodnie z zasadami czy choćby, dużo wcześniej zawartymi, umowami. 
   Zwykle 99 procent działań to powielane schematy, które dzieją się niemal do znudzenia automatycznie i powodują uśpienie naszej czujności. Jednak od czasu do czasu zdarza się coś, co zdarzyło się już wielokrotnie wcześniej, może miesiąc, może rok temu a może tydzień i wtedy zaczyna się! Zamiast chwili zastanowienia, powiela się schemat. Potem ktoś inny nazajutrz tego nie zauważa, jeszcze inny podpisze niedobry papierek i lawina głupoty i błędów rozwija się. Dalej sprawy gmatwają się już tak, że winnemu zamiast sprawę odkręcić i wyprostować bardziej chodzi po głowie by zamieść ją pod dywan i zamiata. 
   Pół biedy gdy takie głupoty popełniają podwładni lub ludzie działający na niższych szczeblach. Gorzej jak taki sposób działania cechuje ludzi stojących na czele i podejmujących ważne decyzje czy to na szczeblu firm, instytucji lub co gorsze państw - cierpi wtedy znacznie więcej osób.
   Życie we współczesnym świecie przypomina czasem chodzenie po polu minowym, wymaga od nas ciągłej uwagi i czujności. I choć w naturze ludzkiej jest oczywista skłonność do wygody i zachowania wokół siebie świętego spokoju to min porozkładanych na naszej życiowej drodze nie ubywa. Trzeba być cały czas zwartym i gotowym. I już nawet ucieczka od cywilizacji chyba tego nie załatwia....
...przechlapane!
PS: Taka oto obserwacja po miesiącu pracy w centrali na kontroli jakości pracy innych po drugiej stronie sieci. 
   OJ! NIE ŁATWO BYĆ CZŁOWIEKIEM!

1 komentarz:

  1. Zastanawiaął się skąd tyle wiedzy o niedotrzymywaniu umów, ale ostatnie zdanie wyjaśniło wszytko :)

    OdpowiedzUsuń