Witam!

To jest o moich osobistych rozważaniach, obserwacjach, doświadczeniach, myślach: o sprawach bieżących i bardziej uniwersalnych, ponadczasowych. Z niewielką ilością zdjęć i obrazów, raczej słowa. To co tu napiszę będzie pewnie jakąś wypadkową doznań mego dotychczasowego życia.

piątek, 8 marca 2013

Łzy i Dzień Kobiet


Nie wiem czy łzy Wenezuelczyków są autentyczne, zapewne wielu z nich tak, ale choćby nie wiem jakich argumentów używano, niepodważalnym faktem jest, że benzyna w Wenezueli jest najtańsza na świecie. I nie jest to na pewno zasługą przynależności tego kraju do jakiegoś ponadnarodowego związku państw wydobywających ropę naftową. Jest to zasługą jego zmarłego właśnie prezydenta, który postrzegany był przez zachodnich polityków i media jako dyktator, głupiec i niepoprawny w dzisiejszym świecie socjalista. W dodatku mający czelność rzucić swój sprzeciw pod adresem jedynie ostatnio słusznemu i podziwianemu prezydentowi USA(przywódcy najbardziej socjalistycznego kraju świata, który to kraj, wykorzystując uprzywilejowaną pozycję swej waluty zapewnia od dziesięcioleci dobrobyt swoim obywatelom na kredyt, którego nigdy nie spłaci). Myślę, że on(Chavez) właśnie szokował od lat świat swą buntowniczą wobec kapitalizmu postawą i działał na nerwy światowym kartelom, które nie mogły dobrać się do narodowego bogactwa tego kraju jakim jest ropa naftowa. Osiągnął coś co w naszej zachodniej, często zepsutej i skorumpowanej cywilizacji, nie uchodzi - podniósł z biedy wielu Wenezuelczyków dając im szansę i nadzieję. U nas w kraju mamy do czynienia z procesem odwrotnym: ubożejące i podzielone społeczeństwo i rosnące bezrobocie mimo zmieniających się przy władzy partii politycznych.

   Dzień Kobiet - miłe święto, chociaż dziś z zażenowaniem oglądałem w tv naszych "władców", którzy rozdawali paniom symboliczne tulipany(niczym dyrektorzy i partyjni działacze z PZPR trzydzieści lat wcześniej), zapominając zupełnie o tym jak wiele lat temu krytykowali to święto jako zbędny przejaw minionej komunistyczno-socjalistycznej epoki. No cóż poglądy zależą jednak od miejsca siedzenia.

Lepszego, uczciwego, szarmanckiego traktowania przez mężczyzn zarówno tych najbliższych jak i pozostałych, przez cały rok, życzę Paniom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz