Witam!

To jest o moich osobistych rozważaniach, obserwacjach, doświadczeniach, myślach: o sprawach bieżących i bardziej uniwersalnych, ponadczasowych. Z niewielką ilością zdjęć i obrazów, raczej słowa. To co tu napiszę będzie pewnie jakąś wypadkową doznań mego dotychczasowego życia.

poniedziałek, 12 lutego 2018

Holokaust i Himalaje, czyli znudzenie medialną papką



(w skrócie HH, ale nie mogą to być dla nikogo happy hours, bo trwają już za długo)

   Polski, niezależny, wybrany demokratyczną większością parlament uchwalił ustawę o IPN.
Jakkolwiek by ona nie brzmiała, jakkolwiek by była niedoskonała i komukolwiek by się nie podobała w kraju czy za granicą, jest obowiązującym aktem prawnym polskiego państwa. Nie dyskutuję i nie komentuję. W demokracji już tak jest, że zmiany będą możliwe po wyborach, ale na razie nie. Demokracja taka właśnie jest i nazywa się: większość – choćby miało czasem irytować lub boleć.

   Polski himalaista, za prywatne pieniądze, postanowił coś udowodnić sobie i światu. Zginął. Przeliczył się czy zabił się jak ćma lecąca do światła? Pewnie się nie dowiemy. Wydane zostały jednak państwowe pieniądze na akcję ratunkową. Również z moich podatków. Nie potrzebuję do szczęścia niczyjej brawury i głupoty. Dlatego sprzeciwiam się takim wydatkom. Jeśli ktoś chce się zabić, niech robi to, ale za własne środki. Od początku do końca. Z resztą włażenie na najwyższe góry świata zupełnie mi nie imponuje. No chyba, że ktoś wejdzie na Mount Everest zimą w samych gaciach i na rękach(albo może nie, bo jeszcze zainspiruję jakiegoś idiotę…).

   Media wszelkiej maści mają kolejną pożywkę do nieograniczonego słowotoku.
Mnie już wystarczy.

2 komentarze:

  1. Za państwowe pieniądze, czyli też Pana pieniądze, są ratowani/leczeni palacze, alkoholicy, pijani kierowcy i ich ofiary i tak dalej...państwowe pieniądze są wydawane na przeróżne głupoty, ale ratowanie ludzkiego życia bym do takich nie zaliczyła.
    " Wszyscy leżymy w rynsztoku, ale niektórzy z nas patrzą w gwiazdy"

    OdpowiedzUsuń
  2. Palacze, alkoholicy czy pijani kierowcy i ich ofiary są leczeni z funduszy celowych lub składek ubezpieczeniowych. To uzgodnione i unormowane prawnie. Natomiast prywatna nadmierna brawura i głupota nie mieszczą się w tych ramach. Jeśli ktoś nie szanuje własnego życia to nie szanuje również własnych rodziców, którzy mu je dali a także ich trudów włożonych w wychowanie.
    Stąd mój sprzeciw.
    " Wszyscy leżymy w rynsztoku, ale niektórzy z nas patrzą w gwiazdy" - też mam marzenia ale nie wszystkie mogę spełnić choć przykro. Może dlatego, że ta sama ziemia przyciąga mnie z większą siłą?

    OdpowiedzUsuń