Ze względu na
zmianowy charakter mojej pracy i wykonywane czynności pielęgnacyjne zerkałem od
czasu do czasu dziś rano na telewizor w pokoju mamy. I znów wlazły mi przed
oczy dwa tematy z porannego kawowo-herbacianego show.
„Sweet focia” czyli
robione niby to przypadkiem samemu sobie lub przez znajomych fotki, które później
wklejane są w fejsbukowe galerie lub w temu podobne miejsca. Państwo prowadzący
program ze sporym zainteresowaniem i uszczęśliwieni w obecności zaproszonych gości, którzy wystąpili w
niecodziennych ciuszkach i fryzurach(pewnie to byli jacyś celebryci),
zachwycali się i ekscytowali jakie to fajne zajęcie i ileż to frajdy przynosi
robiącemu oraz oglądającym. Podczas, gdy miażdżąca większość społeczeństwa już w połowie miesiąca intensywnie myśli jak dotrwać do następnej wypłaty. Dawno już takich bzdur nie oglądałem w TV. Dobił
mnie dodatkowo fakt, że jednym z prowadzących był dziennikarz, którego bardzo
szanowałem za świetne programy społeczne, jakich zrobił w swej karierze wiele. Być
może nie miał wyboru i musiał poprowadzić taki temat, bo mu kazali zwierzchnicy,
ale są gdzieś przecież granice rozrywki zakrawającej na głupotę. Szkoda, że już
teraz będę patrzył na pana a innej pozycji.
Za kilkadziesiąt minut
inny, znacznie cięższy gatunkowo, temat w tym samym programie: sprawa wyjścia
na wolność seryjnego mordercy, pedofila z Piotrkowa Trybunalskiego. Poważni,
specjaliści(psycholog i dziennikarz śledczy) zaproszeni jako goście i dwie
młode dziewczyny, które wystąpiły z inicjatywą pozostawienia wymienionego wyżej
w więzieniu do końca życia. Prawo, jakie mamy każdy widzi. Pani psycholog,
która zajmowała się resocjalizacją wyżej opisanego przestępcy wydała opinię, że
człowiek ów nie rokuje w żadnym razie na poprawę i zamiast tego wręcz
zapowiada, że zamierza po wyjściu więzienia robić to samo. Trudna sprawa
niezależnie od tego czy psychozę strachu napędzają media czy nie, mieszkańcy a właściwie
my wszyscy mamy prawo do obaw. Tymczasem nasi władcy, zamiast łapać się za łby z
uzurpatorami przez kolejne kadencje, powinni jednak szybciej i bardziej elastycznie dostosowywać prawo do
zmieniającej się sytuacji i rozwoju nowych rodzajów przestępstw, zwłaszcza tych
najcięższych, nieodwracalnych, gdzie zadośćuczynienie jest niemożliwe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz